Nie panikuj! Jesteś w procesie wielkiej przemiany.

Ukochana duszo

 

Jesteś tutaj, bo chciałaś tu być. Chciałaś uczestniczyć w tej wielkiej przemianie, skorzystać z tej niezwykłej szansy na rozwój, na lepsze poznanie siebie, na odkrycie prawdy o sobie.

Dobrze, że jesteś. Ciebie nam wszystkim potrzeba. Twoja energia jest niezwykła, niepowtarzalna, potrzebna. Ty jesteś jedyna w swoim rodzaju.

Ten czas jest piękny, choć trudny. Bądź dla siebie niezwykle czuła i wyrozumiała. Kochaj siebie bez względu na to, jak go przechodzisz, czego doświadczasz i co czujesz. Kochaj siebie w radości i w smutku, w słoneczne i deszczowe dni. Niczego tak bardzo teraz nie potrzebujesz, jak miłości – swojej własnej miłości.

Masz teraz niezwykłą okazję ku temu, żeby poznać się lepiej, sięgnąć głębiej, odkryć prawdę o sobie oraz talenty, emocje, potrzeby, o których wcześniej nie miałaś pojęcia.

Może nagle zaczęłaś tworzyć i twoja twórcza natura wreszcie dała o sobie znać. Pozwól jej się rozwijać.

Może odkryłaś w sobie skrywane dotąd pokłady miłości i potrzebę pomagania innym, dawania siebie innym, angażowania się w sprawy ważne dla innych. Działaj z miłością.

Może zaczęłaś odkrywać piękno w prostych czynnościach – znajdujesz radość w wypieku domowego chleba, w pracy w ogrodzie, może zaczęłaś szukać ziół, zaczynasz bardziej świadomie konsumować, z większą uwagą i troską podchodzisz do natury. Nie przestawaj.

Może delektujesz się samotnością i ciszą i odkrywasz, jak wartościowe dla ciebie jest twoje własne towarzystwo. Może wreszcie masz okazję, żeby poświęcić czas sobie. Ty też jesteś ważna. Najważniejsza.

Może celebrujesz czas spędzany z rodziną albo wręcz przeciwnie nabierasz dystansu i sprawdzasz, z kim tak naprawę czujesz połączenie. Delektuj się tym.

Może wyjątkowo cieszy cię ten czas i jesteś dumna z tego, jakie życie dla siebie stworzyłaś i jak idealnie się ono sprawdza w obecnej rzeczywistości.

Może uczysz się współodczuwania i spoglądasz na ludzi ze zrozumieniem, troską i czułością. W ich pełnych strachu zachowaniach dostrzegasz wyłącznie potrzebę miłości.

A może odzywa się w tobie krytyk i trudno ci wykrzesać z siebie tolerancję dla innych.

Może jesteś wściekła i masz ochotę krzyczeć, chcesz, żeby twój głos był usłyszany, chcesz wreszcie wyrażać swoje emocje – wszystkie emocje.

Może czujesz się bardzo samotna i pozostawiona sama sobie, może na światło dzienne wyszła od lat skrywana frustracja, złość, poczucie beznadziei. Może widzisz, że związek, w którym jesteś, praca, w którą się angażujesz zupełnie nie są dla ciebie.

 

Cokolwiek to jest. Nie oceniaj tego. Zwyczajnie to obserwuj. Jesteś w procesie wielkiej przemiany. To, co wypływa na powierzchnię miało wypłynąć. To, co przez lata skrywała ciemność potrzebuje teraz ujrzeć światło. Wypuść to i pozwól temu w tym świetle się skąpać. Wszystko potrzebuje miłości. Ta część ciebie, która ocenia, krytykuje, nienawidzi, czuje złość – to ciągle ty. Ty potrzebująca miłości i uwagi.  Bądź dla siebie czuła i wyrozumiała.

Właśnie poznajesz lepiej samą siebie. Poznajesz to, kim jesteś. Pozwól sobie: czuć, działać, myśleć i jednocześnie nie oceniaj, tego co obserwujesz. Cokolwiek wypływa na powierzchnię otocz to miłością i uwagą. Wzrastasz. Stajesz się doskonalszą wersją samej siebie. Dostosowujesz się do nowego świata. Podziękuj sobie. Zadbaj o siebie. Pozwól sobie czuć, kochać. Ufaj.

Jesteśmy przy Tobie

Twoje anielskie wsparcie

 

 

 

6 odpowiedzi na „Nie panikuj! Jesteś w procesie wielkiej przemiany.”

  1. Awatar Renata Poradniuk

    Dziękuję Aniu za ten wpis <3

    1. Awatar Ania
      Ania

      🙂 pozdrowienia

  2. Awatar Renata
    Renata

    Dziękuję bardzo było mi to bardzo potrzebne

    1. Awatar Ania
      Ania

      cieszę się Reniu

  3. Awatar Ania
    Ania

    Dziekuję Aniu, dzięki Tobie uczę się wybaczać sobie, kochać siebie, bo wiem że na to zasługuję . Jestem cudowną istotą ta wesoła i ta smutna. Kocham siebie za to ze jestem taka jaka jestem.
    Dziekuję 🙂

  4. Awatar Karolina
    Karolina

    Droga Aniu, dziekuje Aniolom, ze wskalaly mi ten wpis. Juz rozumiem, ze takze i te skrajne emocje nie sa ,,zle” i musza ostatecznie wyplynac na wierzch.

    Serdeczne pozdowienia

    Karolina W.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.